Terapia z udziałem psów-metody pracy, problemy, informatorium dziedzinowe
dogoterapia
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Terapia z udziałem psów-metody pracy, problemy, informatorium dziedzinowe Strona Główna
->
Domy Opieki Społecznej
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum ogólne
----------------
UWAGA-OGŁOSZENIE
REGULAMIN FORUM
Przedstawmy się-ABY DOSTAĆ PEŁEN DOSTĘP DO FORUM
Scenariusze zajęć
Szpitale
Hospicja
Domy dziecka
Instytucje penitencjarne
Domy Opieki Społecznej
Edukacja humanitarna
Standardy prowadzenia dogoterapii
Literatura tematu
Linki-DOSTĘPNY
Motywacja
Papla-ment
Co, Gdzie, Kiedy-EDUKACJA
Materiały i narzędzia pracy- jakie i gdzie kupić.
Szkolenie psów
Dogoterapia społeczna
PROJEKT- Forum Zamkniete
Inne
----------------
Uwagi techniczne
Nasze psy
----------------
Problemy szkoleniowe
Wiosna, Lato, Jesień, Zima -czyli gdzie z psem
Nasze koty w....
----------------
Nasze koty w...naszym życiu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Hekatte
Wysłany: Sob 1:02, 22 Mar 2008
Temat postu:
Yrr napisał:
Leszek napisał:
wiesz - w sumie to chyba masz racje - praca z psami generalnie nie jest relaksem ... moze doswiadczenie troche spaczyło mi obraz sprawy - bo w DPSie po kilku godzinach jakos tam funkcjonuje a przy pracy z mocno problemowymi (nie mówie zaburzonymi) dzieciakami po 1,5 godzinie po prostu nie wiem jak sie nazywam
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Praca z DPSach bywa trudniejsza i bardziej wyczerpująca niż z dziećmi, tylko trzeba się w nią zaangażować i chcieć osiągnąć coś więcej niż tylko chwilową poprawę nastroju wywołaną naszą obecnością. Prawdziwe efekty osiąga się wtedy, gdy pensjonariuszy takiego ośrodka zmotywuje się do aktywnego działania, chęci niesienie pomocy innym współmieszkańcom. Przebicie się przez kolejne pokłady marazmu i zniechęcenia bywa dużo bardziej męczące niż tylko zapanowania nad dziecięcym żywiołem. Często okazuje się, że wymaga również znacznie więcej wysiłku intelektualnego, bo dochodzi do konfrontacji z dojrzałą inteligencją i sporym balastem doświadczenia.
Znów odgrzewam stary temat, ale moim zdaniem bardzo ciekawy.
Wszystko ok, ale nie wzioles jednej rzeczy pod uwage, mianowicie ze w wiekszosci DPS pencjonariusze dotknieci sa chorobami typu Parkinson, Alzheimer, czy tez SM, demencja. Czyli wszystko to co dziala na niekorzysc pracy i motywacji tych ludzi.
O prawdziwym efekcie nie mozeny tez mowic, w twoim powyzszym rozumieniu, w przypadku np. Hospicjum, gdzie kontakt 5 minutowy z pacjentem jest ogromnym sukcesem.
DPS maja jeszcze jedna rzecz w sobie, czesto i to niestety mimo zmian ustrojowych i finansowych, pracuja w nich ludzie pozbawieni najmniejszej ochoty pracy "ze staruchami"-jak to slyszalem w DPS Caritasu w Warszawie. "Za te pieniadze to ja moge...." zeby nie przeklnac.
I wolontariusze fundacji ktorej udalo sie wkoncu wejsc na teren placowki, tylko dzieki uporowi, nie sa w stanie zmienic na dzien dzisiejszy wiele. Sa tam , mimo umowy, jak na kruchym lodzie, ktory w kazdej chwili moze sie zalamac i przestana odwiedzac potrzebujacych.
Efekty mozna osiagnac niekoniecznie z fajerwerkami za plecami, ale rowniez malutkimi kroczkami, chocby wpuszczeniem na sale gdzie pacjenci sa przywiazywani do luzek, zeby nie spadli. (Tak , ma to miejsce w 21 wieku).
Pytanie zatem sie rodzi, jakie dzialania przedwstene podjac aby osrodek w ktorym chcemy pracowac chcial z nami wspolpracowac.?
Yrr
Wysłany: Pon 10:21, 25 Lut 2008
Temat postu:
Leszek napisał:
wiesz - w sumie to chyba masz racje - praca z psami generalnie nie jest relaksem ... moze doswiadczenie troche spaczyło mi obraz sprawy - bo w DPSie po kilku godzinach jakos tam funkcjonuje a przy pracy z mocno problemowymi (nie mówie zaburzonymi) dzieciakami po 1,5 godzinie po prostu nie wiem jak sie nazywam
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Praca z DPSach bywa trudniejsza i bardziej wyczerpująca niż z dziećmi, tylko trzeba się w nią zaangażować i chcieć osiągnąć coś więcej niż tylko chwilową poprawę nastroju wywołaną naszą obecnością. Prawdziwe efekty osiąga się wtedy, gdy pensjonariuszy takiego ośrodka zmotywuje się do aktywnego działania, chęci niesienie pomocy innym współmieszkańcom. Przebicie się przez kolejne pokłady marazmu i zniechęcenia bywa dużo bardziej męczące niż tylko zapanowania nad dziecięcym żywiołem. Często okazuje się, że wymaga również znacznie więcej wysiłku intelektualnego, bo dochodzi do konfrontacji z dojrzałą inteligencją i sporym balastem doświadczenia.
Znów odgrzewam stary temat, ale moim zdaniem bardzo ciekawy.
Leszek
Wysłany: Wto 23:36, 12 Wrz 2006
Temat postu:
wiesz - w sumie to chyba masz racje - praca z psami generalnie nie jest relaksem ... moze doswiadczenie troche spaczyło mi obraz sprawy - bo w DPSie po kilku godzinach jakos tam funkcjonuje a przy pracy z mocno problemowymi (nie mówie zaburzonymi) dzieciakami po 1,5 godzinie po prostu nie wiem jak sie nazywam ... to chyba o to chodzi
, że nie zrozumie tego nikt kto nie pracował w ten sposób na pełen gwizdek ... pewnie troche "pojechałem"
takim rodzajem konfrontacji tego i "tego"
... no pewnie łapiesz
Andrzej
Wysłany: Pią 2:17, 14 Lip 2006
Temat postu:
Nasza fundacja ponad rok pracowała w DPS z ok. 600 pensjonariuszami, psy i przewodnicy byli po zajęciach „wyprani”, dlatego nie zgodzę się, że jest to miejsce dla początkujących lub wypalonych. Dodam, że nie spotykaliśmy się jedno razowo z wszystkimi.
Leszek
Wysłany: Sob 11:42, 03 Cze 2006
Temat postu:
Hej
Oczywiscie masz racje ze jesli chcemy sie rozwinac to ... program, konsultacje etc ... to zreszta zasada ogolna - ja natomiast chcialem zwrocic uwage na fakt, ze to takie miejsce gdzie sama obecnosc to juz bardzo duzo - a nawet uwazam, ze przy ograniczonych srodkach i czasie (a najczesciej tak jest) logika nakazuje zrezygnowac z indywidualnej pracy na rzecz "obdarowania wszystkich" (mozliwych) kontaktem, spotkaniem, cieplem ... jakos malo mnie wzruszaja ambicje personelu i psioterapeuty
- oni sa dla klientow a nie odwrotnie ...
oczywiscie wyobrazmy sobie prywatny pensjonat za 6000/mc - wtedy OK - 3 psy do jednego klienta zjada sie z calej Polski
tak, ze ja usredniam oczywiscie
Hekatte
Wysłany: Sob 0:39, 03 Cze 2006
Temat postu:
Nie do końca. DOS'y oczywiście w świecie dogoterapeutów zaliczane są do tak zwanych miłyc "starterów" do czegos poważniejszego. Okazuje się ze w tych starterach przebywaja ludzie z Alzheimerem, w 67% z Parkinsonem lub zespołem Parkinsonowym, z chorobami zwyrodnieniowymi stawów. Jeśli oczywiście maja to być wizyty, w grupach pensjonariuszy to faktycznie mały pikuś, bo pies ma za zadanie tylko być. Jeśli zaś nieopatrznie personel ma ambicje a spotykam sie że coraz częsciej w takich ośrodkach pracują ludzie którzy chcą robić coś więcej niż tylko spędzać 8 godzin dziennie na kwace i herbatce, to okazuje sie ze potrzebny jest specjalnie przygotowany program npod konkretne schorzenie + zaawansowanie schorzenia , na dodatek zanalizowany przez lekarza prowadzącego. Z Parkinsonowcami są to najczęsciej zajęcia usprawniające i zmniejszające napięcie mięsniowe kończynowe, u Alzheimerowców zaś bierne usprawnianie umysłowe.
Nawet zwykłe spacery z tymi ludźmi to nielada wyzwanie. To co wydaje sie proste czasami przerasta takiego pacjenta. To jest dopiero wyzwanie.
Leszek
Wysłany: Pią 23:32, 02 Cze 2006
Temat postu: Same zalety ;)
DPSy to z pewnoscia jedno z najbardziej satysfakcjonujacych miejsc dla poczatkujacego terapeuty i psa i takze znakomita auto-terapia dla wypalonych i depresyjnych terapeutow
... w sumie sama obecnosc daje juz tyle, ze hoho
- rzecz ewidentnie warta upowszechnienia - wiele dobrego malym kosztem i prawie zerowym ryzykiem
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin